Bracia Ziółkowscy - Kostaryka Palmichal Natural Espresso 1kg

Kawa ziarnista jakości specialty pochodząca z Kostaryki, wypalona przez palarnię Bracia Ziółkowscy. Palona w średnim stopniu, idealna do ekspresu ciśnieniowego i kawiarki. W jej smaku pojawiają się nuty zbliżone do marcepanu, suszonych owoców i pieczonego jabłka.

Kraj pochodzenia ziaren: Kostaryka
Region: Los Santos
Farma: Cerro Aserri
Producent: Paul Cascante Uren
Odmiana: Caturra, Catuai
Metoda obróbki: Natural
Położenie upraw: 1500 - 1600 m n.p.m.
Ocena w cuppingu: 88 / 100 pkt.


FARMA

Ziarno pochodzi z należącej do rodziny Ureña farmy Cerro Asseri leżącej w pobliżu miasta Palimichal w regionie Los Santos. Obecnie zarządza nią 32-letni Paul Cascante Ureña, który praktyczną wiedzę o uprawie kawy wzbogacił o studia agronomiczne. Obecnie wdraża na farmie liczne innowacje, na czele z uprawą nowych odmian. Obróbka owoców odbywała się w młynie Palmichal – zbudowanym w 2015 roku i korzystającym z najnowszych technologicznych rozwiązań.

W paczce znajdziecie ziarno w obróbce naturalnej. Na nasze oko jest to doskonały przykład przeprowadzenia tej konkretnej obróbki – ziarna są regularne, w jednolitym kolorze, z minimalną liczbą odchyleń od normy. To przekłada się na filiżankę – smak jest czysty, nie ma tu żadnego „brudku” właściwego niektórym naturalom. Kawa jest intensywna, wyrazista, ale nie wdzierają się w nią nuty fermentacyjne.  To potwierdzenie doskonałej jakości obróbki w Palmichal.


OPINIA ROASTERA

Kiedy próbowaliśmy tę kawę w cuppingu, czuliśmy ekscytację, bo od razu czuło się, że będzie nieprzeciętna. Kiedy zaczęliśmy testować wypał pod espresso zrobiło się jeszcze lepiej. W suchym aromacie migdały, czekolada, marcepan. W filiżance nuty marcepanowe zyskują piękną otoczkę nugatowo-owocową. Różnie to było opisywane przez testerów – pieczony ananas, papaja, świeża szarlotka. Kwasowość wyraźna, ale nie przytłaczająca, wysoka słodycz. O kawach często się mówi, że zasmakują wszystkim – to oczywista nieprawda, bo nie ma uniwersalnego smaku.  To też wyświechtany slogan. Niemniej jednak myślę, że w tym wypadku udało nam się trafić w espresso, które zadowoli zarówno miłośników żywych, wibrujących szotów, jak i zwolenników cappuccino zaparzonego w domowym automacie.

Chcielibyśmy także zwrócić Waszą uwagę na Paulę Gwarek z Bero, importera tej kawy. To we współpracy z nią wybraliśmy to ziarno, to ona wierzyła w nie od początku, a my jesteśmy pod nieustającym wrażeniem jej talentu i umiejętności.


PRZEPIS

Espresso: 17g kawy, 36g uzysku, 28-29 sekund.